Dzień jak co dzień, dzień po dniu. Wciąż się dzieje życia cud.

Szymon prowadzi konia z pastwiska

Jesienna szarość wkrada się na pastwisko.
Zwierzęta niechętnie przerywają uwielbiane popasanie.
Jeszcze mało, jeszcze tylko trochę trawy smyknąć.

Już dość! Już wieczór się zbliża. Czas powrotu.
Pomalutku, z małą sugestią i namową zwierzyniec rusza do stajni. A ile przy tym śmiechu i zabawy!

Potem tylko napoić zwierzęta, pościelić na noc w boksach pachnącym sianem, pogłaskać
i przytulić na dobranoc.

Samo przecież nic się nie zrobi.

Galeria

Szymon i Mateusz prowadzą konie z pastwiska
Zwierzęta wychodzą z pastwiska wyprowadzane przez chłopców
Zwierzęta wchodzące na duży wybieg przed stajnią
Zostało już tylko pożegnać się z królikiem i kotkiem

Zobacz również: